W kogo ja się wrodziłem?

Tomasz Lechotycki (Andrzej Andrzejewski) to zbuntowany rockman, który od czasu rozwodu rodziców był wychowywany przez matkę i ojczyma. Nigdy nie zaprzyjaźnił się ze swoim ojcem, Ryszardem (Krzysztof Kolberger), o wiele lepiej potrafi się za to porozumieć z dziadkiem, Edwardem (Emil Karewicz). Tymczasem jego ojciec jest chory na raka i zostało mu zaledwie kilka miesięcy życia. Uparty i zawzięty, choć przebywa w szpitalu, nadal zajmuje się pisaniem recenzji filmowych. W Dniu Ojca syn razem z dziadkiem przyjeżdżają do kliniki. Wypisują Ryszarda ze szpitala i zabierają na przyjęcie do domku położonego nad brzegiem morza, gdzie na Tomasza czeka jego dziewczyna, Karin (Magdalena Kumorek). Muszą tam dotrzeć samolotem, co jest szalonym przedsięwzięciem... Film jest częścią telewizyjnego cyklu "Święta polskie".