Zmierzch bogów

W "Zmierzchu bogów" Luchino Visconti poprzez historię upadku niemieckiej dynastii potentatów przemysłu stalowego, von Essenbecków próbuje dokonać analizy jednego z najstraszliwszych doświadczeń XX w. - nazizmu. Początek lat 30. Hitler zdobywa władzę a potem brutalnie ją utrwala. Essenbeckowie, podobnie jak wielu innych przedstawicieli burżuazji, zdecydowali się popierać narodowych socjalistów. Wierzą, że Hitler będzie w ich rękach posłuszną marionetką. Staje się jednak odwrotnie. Faszyści zaczynają robić porządek ze swoimi niedawnymi sojusznikami. Wieczorem 27 lutego 1933 r. w pałacu von Essenbecków cała rodzina wraz z przyjaciółmi spotyka się na urodzinach seniora rodu, barona Joachima (Albrecht Schoenhals).Przybywają baron Konstantin (Reinhard Kolldehoff) z synem, owdowiała synowa Sophie (Ingrid Thulin), a także kuzyn Joachima, Aschenbach (Helmut Griem) - miejscowy dostojnik SS, oraz Friedrich Bruckmann (Dirk Bogarde), generalny dyrektor zakładów, a prywatnie kochanek baronowej Sophie. Spotkanie zakłóca wiadomość o pożarze Reichstagu, która staje się dla wszystkich zapowiedzią nowego niemieckiego porządku. Przyspiesza także decyzję Joachima o przekazaniu władzy w zarządzie rodzinnej firmy związanemu z SA Konstantinowi. Wkrótce głowa rodu, baron von Essenbeck zostaje skrytobójczo zamordowany. Rodzina zostaje zastraszona i poddana kontroli funkcjonariuszy nowego reżimu. Za sprawą manipulacji faszystów na główną postać rodu wyrasta Martin von Essenbeck (Helmut Berger), młodzieniec o niestabilnej osobowości, i perwersyjnych upodobaniach seksualnych. Noc długich noży 30 czerwca 1934 roku w tragiczny sposób rozstrzyga losy rodziny. Film wywołał wiele kontrowersji, ale zdobył też dla Viscontiego i jego współpracowników nominację do Oscara za scenariusz. Krytycy zwrócili uwagę na sugestywną i odrażającą postać Martina von Essebecka, którego zagrał młody Helmut Berger.