Jak najdalej stąd

Ojciec nastoletniej Oli (Zofia Stafiej), Krzysztof, mieszka i pracuje w Irlandii. Dziewczyna została w kraju z matką (Kinga Preis), której pomaga w opiece nad niepełnosprawnym bratem (Dawid Tulej). Ma żal do taty, który zostawił rodzinę. Utrzymuje z nim jednak kontakt, licząc, że dotrzyma słowa i kupi jej samochód, gdy ona zdobędzie w końcu prawo jazdy. Wiąże z tym ogromne nadzieje, ponieważ auto przyda się jej do pracy. Plany Oli burzy nagła tragedia. Ojciec ginie w wypadku na budowie a ona musi samotnie ruszyć za granicę, by sprowadzić jego ciało do Polski. Na miejscu dowiaduje się, że ubezpieczyciel nie zamierza wypłacić odszkodowania. Twierdzi, że zmarły nie miał kasku. Do tego na jaw wychodzą kolejne tajemnice ojca. Nastolatka poznaje jego kochankę, młodą Sarę (Cosmina Stratan). Jednocześnie robi wszystko, by zdobyć pieniądze i wypełnić swoje zadanie. Mierzy się z obcymi realiami i niechęcią Jej przewodnikiem i mentorem, choć dość niechętnie, zostaje pośrednik pracy Marek Mazurek (Arkadiusz Jakubik). Ta trudna wyprawa stanie się dla Oli prawdziwą lekcją dojrzałości. Dziewczyna inaczej spojrzy nie tylko na swojego ojca, ale i na samą siebie. Kolejna trudna wiwisekcja rodzinnych relacji w reżyserii Piotra Domalewskiego, reżysera "Cichej nocy". To zarazem znakomity debiut Zofii Stafiej na wielkim ekranie. Krytycy chwalili jej wielowymiarową kreację.