W samo południe

Miasteczko Hadleyville, rok 1870. Szeryf Will Kane (Gary Cooper) bierze ślub z kwakierką Amy (Grace Kelly). Na jej prośbę planuje porzucić niebezpieczne zajęcie i przeprowadzić się do innej osady. Ma zająć się tam prowadzeniem sklepu. Tymczasem do miejscowości dociera wiadomość o ułaskawieniu i wyjściu na wolność Franka Millera (Ian MacDonald), którego bandę Kane pięć lat wcześniej rozbił. Groźny przestępca przyjedzie pociągiem, który ma dotrzeć na stację w samo południe. Na miejscu czekają już na niego trzej dawni kompani - jego brat Ben (Sheb Wooley), James Pierce (Robert J. Wilke) i Jack Colby (Lee Van Cleef). Przestraszeni mieszkańcy, a wraz z nimi sędzia i zastępca szeryfa, w pośpiechu opuszczają okolice. Kane jako jedyny postanawia stawić czoło groźnym bandytom... Film Freda Zinnemanna uhonorowano czterema Oscarami - za główną rolę męską, montaż, muzykę i piosenkę - oraz czterema Złotymi Globami. Obraz okazał się jednym z najlepszych w historii kina. Wyraźne są w nim odniesienia do sytuacji politycznej i społecznej, która panowała w Stanach Zjednoczonych w latach 50., a zwłaszcza działań Komisji do Badania Działalności Antyamerykańskiej. "W samo południe" w formie perfekcyjnie zrealizowanego westernu poruszało bowiem bardzo aktualny wówczas problem moralny - odwagi jednostki, która przeciwstawia się tchórzostwu grupy.